Nie byliśmy na Kubie, ani na Jamajce, ale Belize to dla nas Karaiby pełną gębą! Może nie jest nimi geograficznie, ale kulturowo – na pewno! A w szczególności Caye Caulker – jedna z wielu cayes leżących u wybrzeży Belize. Żeby dowiedzieć się czym one są oraz jak się tę nazwę w ogóle wymawia, musieliśmy na jedną w nich pojechać.
Cayes, czytane jak angielskie keys (kiis), to małe, piaszczyste wysepki wyrastające na powierzchni rafy koralowej. W Belize są ich setki – większość tak mała, że zupełnie nie zamieszkana, a Caye Caulker należy do najbardziej znanych. Niekoniecznie najpiękniejsza, ani najbardziej dziewicza, nie ma nawet piaszczystej plaży (co za paradoks!), ale z pewnością ma najwięcej charakteru. Kolorowe, drewniane domy wyrastają z brzegu, piaszczyste ulice obstawione są znakami GO SLOW (jedź wolno), choć jedyne pojazdy na wyspie to rowery i meleksy. Dziewczyny chodzą w bikini, a chłopaki boso i bez koszulek. Lokalni rastafarianie sprzedają soki ze świeżych owoców (choć pewnie nie tylko), a młode kobiety zaplatają warkoczyki mieszkańcom i turystom. Wieczorami na nabrzeżu rozstawiają się grille, a w sezonie można zjeść homara (a właściwie langustę) za jedyne $10.
Czas płynie wolno, za to pieniądze uciekają szybko. Wycieczki na sąsiednie cayes i położone dalej atole są niewspółmiernie drogie, ale warto zrezygnować kilku cenot na Jukatanie albo majańskich ruin, żeby to zobaczyć. Karaiby są piękne! A im dalej od ludzi, tym piękniejsze!
Więcej zdjęć z charyzmatycznej Caye Caulker w galerii:
Caye Caulker 08-11.07.2014 |
jak bylam na kostaryce to rasta nie sprzedawali sokow tylko co krok szeptali „ganja ganja” 😀
a Belize widoczki piekne! mam nadzieje kiedys na motorze zwiedzic 😀
Karaiby tez mi sie marza… Najlepiej jakis rejs miedzy wyspami, z wizyta w roznych fortach (to dla Albina! ) i wypoczynkiem na plazy (dla mnie :)) Pieknie!
Jakbyscie nie napisali, gdzie to, to bym pomyslala, ze na Jamajce:)
Karaiby to też moje marzenie. W tej części świata mnie jeszcze nie było, ale pewnie to się za jakiś czas zmieni. Wspaniałe obrazki, naprawdę
Ale fajne miejsce, totalny luz! Swietne sa te kolorowe, drewniane domki. W takich warunkach tez by mi wystarczyly piasczyste drogi 😉
Nie ciągnie mnie szczególnie w tamtej rejony, ale akurat Belize z wielką chęcią bym odwiedziła. Bajecznie wygląda!
Dobry klimat tu przebija, sielanka pełną gębą!