Archive for the 'Birma' Category

Pieszo nad Jezioro Inle

kalaw1

Po co telepać się nad Inle 12 godzin autobusem, skoro ciekawiej jest dojść tam piechotą. Nie całą drogę oczywiście, ale choć ostatnie 60 km z Kalaw po jednej stronie trasy, do Indein nad jeziorem Inle. Kalaw to urocza mieścina, więc warto zatrzymać się tam na chwilę, choćby ze względu na ciekawy targ i nepalską restaurację […]

Shwedagon Paya w obrazach

yangon pagoda

Pamiętam, jak w Złotej Świątyni Sikhów w Amritsarze w Indiach przesiadywaliśmy na marmurowej posadzce od świtu do zmierzchu, wsłuchując się w mantry śpiewane przez wiernych. Dookoła nas tysiące ludzi modliły się, zażywały oczyszczających kąpieli i odpoczywały w podcieniach budynków. Ich wiara, gorliwość i poświęcenie nas zahipnotyzowały i przykuły do tego miejsca na długie godziny. Niezależnie […]

Pierwsze wrażenia z Yangonu

yangon

Wczesnym rankiem lądujemy na lotnisku w Yangonie – dawnej birmańskiej stolicy. Zabawne jak wszystkie lotniska na świecie wyglądają podobnie – uniwersalna architektura ze szkła i stali, która krzyczy: „Spójrz, jakim jesteśmy nowoczesnym krajem!” Moglibyśmy być właściwie w każdym miejscu na świecie. Wielopasmowa arteria prowadząca z lotniska do miasta, również nie przywodzi na myśl tego uciskanego […]

Śpieszcie się do Birmy!

kalaw

Jeśli chcecie zobaczyć Tajlandię sprzed 100 lat – jedźcie do Birmy! – tak do przyjazdu do tego kraju namawiali nas spotkani po drodze turyści. Ale Birma, której oni doświadczyli była zupełnie innym krajem, niż ten który my zobaczyliśmy, a i od tego czasu pewnie wiele się zmieniło. Trwa czas przemian: w polityce, społeczeństwie, stylu życia. […]

Rok w podróży i co dalej?

mozaika

Już jakiś czas temu minął rok odkąd jesteśmy w podróży. Nie napisaliśmy o tym, po części bo nie było na to czasu, ale głównie dlatego, że nie byliśmy pewni co dalej. Z jednej strony połknęliśmy podróżniczego bakcyla i chcieliśmy przeć naprzód, a z drugiej niezałatwione sprawy wzywały nas do Polski, a my sami coraz bardziej […]