26 czerwca 2015 r. Dziś mijają dokładnie 3 lata od kiedy wyruszyliśmy w podróż. 3 lata od dnia, w którym spakowaliśmy całe nasze dotychczasowe życie do pudeł i zamknęliśmy je w piwnicznej komórce, a sami z dwoma plecakami wyruszyliśmy w świat. 3 lata temu byliśmy przekonani, że od co najmniej 2 lat będziemy znów wiedli […]
Skąd wiemy że jesteśmy w Kolumbii? No, oprócz faktu, że nie doznaliśmy akurat nagłego zaniku pamięci, to codziennie małe rzeczy przypominają nam o tym, gdzie się znajdujemy. To są drobiazgi, smaczki, życiowe scenki, które obserwujemy każdego dnia. Codzienna porcja witamin w postaci soku z marakui i pysznej granadilli. Kawiarnie pełne ludzi, którzy buñuelos popijają słodkim […]
Motocykl kupiliśmy w USA, ale to Ameryka Południowa była powodem, dla którego postanowiliśmy przesiąść się na dwa kółka. Zieloni, bez doświadczenia, ze świeżo zdanym prawkiem, pokonaliśmy swoje lęki (głównie moje), aby uciec od ograniczeń, pojechać wszędzie, gdzie tylko dusza zapragnie, BYĆ WOLNYM! Chcieliśmy dojechać tam gdzie autobusy nie docierają. Chcieliśmy uwolnić się od zorganizowanych wycieczek. […]
O tym dlaczego niektóre miejsca lubimy bardziej niż inne, pisaliśmy już przy okazji Birmy i miasteczka Nyaungshwe nad Jeziorem Inle. To trzy proste czynniki, które sprawiają, że nie chcemy wyjeżdżać, bo jest nam gdzieś po prostu dobrze. Fajne miejsce do spania, smaczne jedzenie i ludzie, co w przypadku Kolumbii nie mogło zawieść, bo byli z […]
Nie jesteśmy specami od kawy. Ba! Nawet jej nie pijemy! Ale wiemy, że Kolumbia słynie z kawy, tak jak abstynent wiedziałby, że Francja słynie z wina, a Polska z wódki. To jeden z najpopularniejszych napojów świata, a że Kolumbia jest jej trzecim największym producentem (zaraz za Brazylią i Wietnamem), nie mogliśmy wyjechać z kawowego raju […]
Minęliśmy Santa Marta. Minęliśmy Taganga i Park Tyrona. Minęliśmy wszystkie miejsca, które ludzie uważają za CEL i pojechaliśmy na wschód, ku granicy z Wenezuelą. Mieliśmy ograniczony czas, bo tylko miesiąc na zwiedzenie całej (ogromnej przecież) Kolumbii i musieliśmy wybrać, CO tak naprawdę chcemy zobaczyć. Na pewno nie miejsca, których widzieliśmy już -naście na karaibskim wybrzeżu, […]
W Kartagenie byliśmy dwa razy. Pierwsze wrażenie nie było najlepsze i nawet spowodowało, że zaczęliśmy wątpić w istnienie innego, pięknego oblicza miasta. Za drugim razem: ZAKOCHALIŚMY SIĘ! Stare miasto za murami jest jednym z najpiękniejszych, jakie w życiu widzieliśmy, spokojnie mogące rywalizować z naszymi faworytami z Ameryki Środkowej. Może nie tak ładnie położone jak Guanajuato, […]
Prom przybił do portu w Kartagenie po 18 godzinach – jak w zegarku. W ciągu jednej nocy zmieniliśmy kontynent, ale żar rozpalonego miasta, który buchnął w nas, gdy tylko opuściliśmy statek, nie różnił się od tego z Panamy. Cała reszta była za to zupełnie inna: wszystko stało się łatwiejsze, procedury szybsze, a ludzie mili i […]
Na Panamę nie starczyło nam już czasu, a może po prostu chęci, bo w Ameryce Środkowej spędziliśmy ponad 8 miesięcy (licząc Meksyk) i bardzo ciągnęło nas w stronę nowego kontynentu. Przekroczyliśmy granicę, wjechaliśmy do David i automatycznie jedyne o czym potrafiliśmy myśleć to: Jak dostać się do Kolumbii? Dla niewtajemniczonych małe wprowadzenie: Z Panamy do […]