Archive for the 'Zdjęcia' Category

6:00 rano w Ranong

ranong

Powoli świta. Niebo na horyzoncie robi się coraz jaśniejsze, zaspani ludzie włóczą się po ulicach, otwierają się pierwsze sklepiki i kramy. Na ulicach pustka i spokój – czasem tylko przemknie zagubiony tuk-tuk, kończący swoją nocną straż. Miasto o poranku to kojący widok. Można wziąć głęboki oddech i maszerować bez celu, a wtedy, zupełnie przypadkiem, trafić […]

Bangkok da się lubić!

bangkok

Wiele osób za Bangkokiem nie przepada. Wiele osób traktuje go jako stację przesiadkową, do bardziej egzotycznych lokalizacji w Azji. Wiele osób odwiedza Bangkok sześć, siedem razy i ani razu nie opuszcza okolic Khao San Road. Po niekąd rozumiemy ich niechęć, bo Khao San to jedno wielkie i bardzo irytujące, turystyczne targowisko. Gdzie się nie obejrzysz, […]

Festiwal świateł w Luang Prabang

luang

*** UWAGA! Miesiąc temu na Filipinach padł nam twardy dysk w laptopie i straciliśmy połowę zdjęć z naszej podróży po Laosie. W Luang Prabang przez tydzień obserwowaliśmy przygotowania do największego festiwalu w roku. Zwiedzaliśmy świątynie, rozmawialiśmy z mnichami, codziennie oglądaliśmy postępy w budowie papierowych łodzi – lampionów. Wszystko zwieńczył wspaniały pochód, z którego zdjęcia, jakimś […]

Życie w rytmie Lao-Lao

4000wysp

Laos, 4000 wysp na Mekongu, wyspa Don Det, „Mekong Dream” – ostatni pensjonat przed mostem, taras na pierwszym piętrze. Leżę w hamaku przed pokojem wynajętym za 5$ i pochłaniam „W Azji” Terzaniego. Kilka metrów poniżej, Mekong płynie leniwym nurtem, a zachodzące słońce rzuca ciepłe promienie na przeciwległy brzeg. Dzieci bawią się w wodzie, kobiety w […]

Boso po raju

kohrong-21

Pod koniec naszego pobytu w Kambodży, całkiem niespodziewanie trafiliśmy na tropikalną wyspę. Nie mieliśmy tego w planach, aż do przyjazdu do Tajlandii, bo w końcu to tam są te wszystkie kultowe, backpackerskie mekki, które koniecznie trzeba odwiedzić, Pomyśleliśmy jednak, że fajnie byłoby zakończyć pobyt naszych przyjaciół jakimś relaksującym akcentem, a i nam, po trzech miesiącach […]

Oblicza Angkoru

angkor

W świątyni Praeh Khan stara, zgarbiona mniszka zapala świece przy posążku Buddy. Kiedy podchodzimy, jej twarz rozświetla się w bezzębnym uśmiechu – najszczerszym jaki można sobie wyobrazić. Kobieta wręcza nam kolorowe bransoletki: na szczęście, wielką miłość, liczne potomstwo i dobrą podróż. Z dziećmi w świątyni Ta Som gramy w kółko i krzyżyk. Jeśli wygrają, kupimy […]

Bac Ha fotograficznie

bacha

W każdą niedzielę rano, z Sapa wyjeżdża karawana minibusów wypełnionych turystami chcącymi zobaczyć słynny targ w Bac Ha. Choć targów w okolicy odbywa się sporo, ten zdobył największą popularność ze względu na fotogeniczne, pasiaste stroje Kwiecistych Hmongów mieszkających w okolicy. Targ jest turystyczny – nie zaprzeczę, ale w dzisiejszych czasach tradycja i kultura najlepiej zachowuje […]

Na targu u Hani

yuanyang

Do Yuanyang dotarliśmy, kiedy za oknem zaczynało być szaro. Z tego miejsca mieliśmy do pokonania jeszcze 25 km do wioski, w której znajdował się nasz hostel. Wsiedliśmy w lokalnego busa i krętą drogą wjechaliśmy w głąb przepięknej doliny. Półmrok i gęsta mgła skutecznie zasłoniły większość widoków, a po kilku kilometrach nie widzieliśmy już nic prócz […]

Nabici w butelkę

Jiuzhaigou

Jakiś czas temu w magazynie podróżniczym zobaczyłam fotoreportaż o Parku Narodowym Jiuzhaigou. Krystalicznie czyste, turkusowe jeziora, złote liście jesiennych drzew i zapierający dech w piersiach górski krajobraz. Prawie jak chorwackie Jeziora Plitwickie, tylko lepsze. Pomyślałam wtedy, że to najpiękniejsze miejsce na ziemi i postanowiłam, że muszę je zobaczyć. Rzeczywistość okazała się jednak brutalniejsza. Park Narodowy […]

W południowym Gansu

xiahe

Podróżowanie utartym szlakiem szybko staje się nudne, bo przewidywalne. Czasem też jest dość męczące, z powodu dużej ilości turystów. Dlatego nie moglibyśmy być szczęśliwsi, że właśnie z utartego szlaku schodzimy. Standardowa trasa prowadzi z Pekinu, przez Xian, na południe do Chengdu. My, w Xian odbijamy na zachód, by do stolicy Syczuanu dostać się okrężną drogą. […]