Pocztówki z Tajlandii

krabi

Nie przepadamy za plażami, a szczególnie za takimi na których nie ma innego wyjścia, jak tylko leżeć i patrzeć przez palce na ostre słońce. Pograć w siatkówkę, popływać, poobserwować morskie i nadmorskie stworzenia jak najbardziej tak, ale nie leżeć. Może z tego powodu Railay, czyli według wielu najpiękniejsze plaże świata nieco nas zawiodły. Wspaniałe położenie […]

„Visa run” krok po kroku

ranong b&w

W sierpniu 2011 roku zniesiono w Tajlandii obowiązek wizowy dla obywateli Polski. Znaleźliśmy się w gronie tych szczęściarzy, którzy mogą bez ograniczeń korzystać z miriady tanich połączeń nie tylko z Singapuru i Kuala Lumpur, ale również z i do Bangkoku. Ale co z osobami, które chcą pozostać w Krainie Uśmiechów trochę dłużej? Przylatując do Tajlandii […]

6:00 rano w Ranong

ranong

Powoli świta. Niebo na horyzoncie robi się coraz jaśniejsze, zaspani ludzie włóczą się po ulicach, otwierają się pierwsze sklepiki i kramy. Na ulicach pustka i spokój – czasem tylko przemknie zagubiony tuk-tuk, kończący swoją nocną straż. Miasto o poranku to kojący widok. Można wziąć głęboki oddech i maszerować bez celu, a wtedy, zupełnie przypadkiem, trafić […]

W królestwie słoni

khao yai-2

Słoń indyjski – mniejszy od afrykańskiego, o mniejszych uszach i nie tak cennych kłach, za to spokojniejszy, bardziej posłuszny i NIESTETY udomowiony. Święte zwierzę wielkich, azjatyckich religii: w hinduiźmie utożsamiany z Ganeshą – bogiem o głowie słonia, w buddyźmie jest jednym z wcześniejszych wcieleń Buddy. Atrybut i duma władców wschodnich królestw. Symbol Laosu nazywanego „krajem […]

Bangkok klasycznie

bangkok1

Po pięciu dniach w Bangkoku uznaliśmy, że nadszedł czas by „odkurzyć” przewodnik i zwiedzić to, co każdy przybywający do stolicy Tajlandii po raz pierwszy, zobaczyć powinien. Wielki Pałac Królewski to absolutny numer jeden. No chyba, że nie przepada się za tłumami rodem z chińskiego dworca kolejowego – wtedy lepiej sobie odpuścić. W pałacu do połowy […]

Bangkok da się lubić!

bangkok

Wiele osób za Bangkokiem nie przepada. Wiele osób traktuje go jako stację przesiadkową, do bardziej egzotycznych lokalizacji w Azji. Wiele osób odwiedza Bangkok sześć, siedem razy i ani razu nie opuszcza okolic Khao San Road. Po niekąd rozumiemy ich niechęć, bo Khao San to jedno wielkie i bardzo irytujące, turystyczne targowisko. Gdzie się nie obejrzysz, […]

Kilka słów o sprzęcie

photographers

Wielokrotnie dostajemy od Was e-maile i komentarze z pytaniem o to czym robimy zdjęcia. Odpowiedzieć chcieliśmy już dawno, ale zawsze odkładaliśmy to na lepszy moment, który nadszedł właśnie teraz. Dlaczego? Ponieważ od tej pory wszystkie zdjęcia, które umieścimy na naszym blogu, będą robione już zupełnie innym, nowym sprzętem. Możliwe, że większość osób nie zauważy nawet […]

Najlepsza kuchnia świata?

chiang mai

Jaka jest najlepsza kuchnia świata? Według nas są dwie: chińska i tajska. Nad chińską rozpływaliśmy się już na blogu nie raz. Że jest niesamowicie różnodna, że geniusz tkwi w jej prostocie, że jest bardzo zdrowa i w zasadzie z każdego produktu jest w stanie stworzyć pyszne danie. A jaka jest kuchnia tajska? Na pewno nie […]

Inny świat

Przekroczyliśmy już w czasie tej podróży wiele granic i to na wiele sposobów: samolotem, pociągiem, autobusem, pieszo, łodzią motorową. Żadna z nich nie zapadła nam w pamięć tak jak ta pomiędzy Laosem i Tajlandią w Chiang Khong. O zachodzie słońca, przekraczając łodzią potężny Mekong, wkraczamy z naszymi plecakami do Tajlandii, tak zachwyceni tym, że nie musimy mieć wizy, że zupełnie zapominamy zapytać jak długo możemy w kraju przebywać. O 18:00 łapiemy ostatniego busa do Chiang Mai i nagle odkrywamy, że jesteśmy w innym świecie. Granicę przekroczyliśmy w drewnianej łupince, a chwilę później z okien minivana patrzymy na kilku pasmowe autostrady, świecące neonami stacje benzynowe, sklepy 7-Eleven na każdym rogu. Tajlandia to nowoczesność, ale chyba właśnie tego w tym momencie potrzebujemy…

W poszukiwaniu plemion Akha

muang sing

Jeśli zapytacie nas, co najbardziej zaskoczyło nas w Azji, to bez zastanowienia odpowiemy – jej nowoczesność. Wyjechaliśmy w tę podróż z idealistycznym wyobrażeniem Azji sprzed wieku – zacofanej, egzotycznej, przepełnionej duchowością, dzikiej. A może gdybyśmy wcześniej przeczytali „W Azji” Tiziano Terzaniego, oszczędzilibyśmy sobie ułudy i wielu zawodów. W końcu on już w latach 80-tych narzekał […]