Machu Picchu nie trzeba nikomu przedstawiać. Powiedziano i napisano o nim tyle, że ostatnio pojawił się nawet trend, żeby o nim nie mówić, ani nie pisać, a najlepiej w ogóle do Machu Picchu nie jechać. Olać Machu Picchu! Przereklamowane, komercyjne i zadeptane przez turystów!
My też czasem lubimy sobie pomarudzić, tak jak na przykład tu i tu. I nawet się zastanawialiśmy, czy jechać, czy olewać, ale w Peru odwiedzili nas rodzice i podjęli decyzję za nas. Machu Picchu trzeba zobaczyć!
Pojechaliśmy. Padał deszcz, było szaro i buro. O 5 rano milion ludzi w kolejce do autobusu. Wschodu słońca brak, widoku z Wayna Picchu też. Wszędzie chmury i jak już tak siedzieliśmy zrezygnowani i zmoknięci na szczycie, długo po dozwolonym terminie, wreszcie zaświeciło słońce. Jeden promyk, a potem drugi. Chmury się rozstąpiły, a naszym oczom ukazał się widok na leżące pod nami ruiny. Za minutę znowu nic nie było widać, ale to już nie miało znaczenia, bo wiedzieliśmy że musimy tam wrócić.
Wróciliśmy 4 miesiące później, po tym jak przejechaliśmy Peru wzdłuż trzy razy. Był środek pory suchej, więc i szanse na słoneczny dzień mieliśmy większe, niż na jej początku. O 5 rano znowu milion ludzi w kolejce do autobusu, ale wschód słońca był przepiękny, a widok, tym razem z Montaña Machu Picchu, zapierał dech w piersiach.
Warto było. Machu Picchu, to naszym zdaniem jedno z tych niewielu miejsc na świecie, które pozostały magiczne i niepowtarzalne, pomimo że każdego dnia zadeptują je tysiące ludzkich nóg. Więc jeśli na fali ostatniej mody przeszło Wam przez myśl, żeby olać Machu Picchu, prosimy nie róbcie tego! Jest doskonałe w każdym calu.
A jeśli nadal się wahacie (albo nie), obejrzyjcie kolejny odcinek naszego peruwiańskiego vloga, tym razem o zaginionym mieście Inków, jak nazwał Machu Picchu jego odkrywca – Hiram Bingham.
Zobaczcie też nasze wcześniejsze vlogi z Peru!
KANION COLCA w krainie kondorów
W internecie znajdziecie całą masę przeróżnych porad dotyczących Machu Picchu. My spróbujemy przekazać Wam tylko kilka najważniejszych obserwacji, które poczyniliśmy podczas dwóch wizyt w zaginionym mieście Inków.
Jak dotrzeć do Machu Picchu?
Wydaję nam się, że w przypadku Machu Picchu, sposób w jaki tam dotrzemy, jak rzadko kiedy wpływa na nasz odbiór tego miejsca. Opcji jest sporo: pieszo, rowerem, pociągiem, przez góry, wzdłuż torów, dnem wąwozu, a każda z nich ma wady i zalety. Ważne żeby wybrać najlepszą dla siebie.
Pieszo przez góry: Inca Trail
Wady: duży koszt, od $500 za osobę; trzeba rezerwować z półrocznym wyprzedzeniem, ze względu na ograniczoną ilość miejsc; tłok na szlaku
Zalety: wspaniałe doświadczenie samo w sobie; jedyna opcja, która umożliwia wkroczenie wprost do Machu Picchu z ominięciem Aguas Calientes
Alternatywą dla Inca Trail są inne szlaki, które są tańsze albo można je przejść samemu, np. Salkantay Trek, Lares Trek, ale żaden z nich nie umożliwia wejścia wprost do ruin Machu Picchu, jako zwieńczenia wielodniowej wędrówki, a to musi robić naprawdę ogromne wrażenie.
Pociągiem po dnie wąwozu
Wady: dość drogo, od $120 za osobę; trochę brakuje klimatu
Zalety: szybko, można w ten sam dzień wyjechać, zwiedzić Machu Picchu i jeszcze wrócić do Cusco
To miała być transcendentna podróż do magicznej krainy, a była po prostu, dość brutalnie, zwyczajna. Od punktu A do punktu B, tyle że drożej niż zwykle. Polecamy jeśli ktoś ma mało czasu, albo może sobie pozwolić na najdroższy pociąg Hiram Bingham, gdzie herbatkę pije się z porcelanowych filiżanek, a w tle tradycyjna andyjska kapela gra na piszczałkach.
Autobusem (albo motocyklem) i pieszo wzdłuż torów
Wady: długa i męcząca podróż autobusem do Santa Teresa (8h)
Zalety: tanio, ok. $12; jedna z najpiękniejszych tras motocyklowych; podczas wędrówki wzdłuż torów (3h) można zobaczyć Machu Picchu „od tyłu”, górujące nad rzeką i szlakiem
Opcja dla oszczędnych i mających dużo czasu, ale dla nas dodatkowo dająca znacznie większą satysfakcję niż podróż pociągiem. Możliwość wędrówki pod górą, na której wznosi się Machu Picchu, zobaczenie go z kilku stron, ale i sam spacer torami, był znacznie lepszym wprowadzeniem do zwiedzania ruin, niż płytka i szybka jazda pociągiem. Tylko zostawcie niepotrzebne bagaże w Cusco!
Kiedy zwiedzać: o wschodzie słońca, późnym popołudniem, a może w środku dnia?
Zawsze mieliśmy taką zasadę dotyczącą najbardziej popularnych i turystycznych miejsc, żeby zwiedzać je jak najwcześniej i z założenia w jak najmniejszym tłumie. W przypadku Machu Picchu to się kompletnie nie sprawdziło, mamy nawet wrażenie, że z samego rana było najwięcej ludzi, bo każdy chciał zobaczyć wschód słońca nad ruinami. Nawet pomimo tego, że pojawiliśmy się na przystanku autobusowym 45 minut przed pierwszym odjazdem, kolejka była już tak długa, że załapaliśmy się dopiero na 3 pojazd. Z kolei, ku naszemu zaskoczeniu, około 15:00 zrobiło się naprawdę sielsko i spokojnie. Nie znaczy to że nie warto wstawać na wschód słońca, bo to przepiękny spektakl, ale jeśli czas na to pozwoli, warto też zostać do samego końca, tak by z Machu Picchu wyganiali nas strażnicy. Wtedy jest najpiękniej!
Najdroższym autobusem świata, czy na własnych nogach?
Oprócz tego, że do Machu Picchu trzeba się dostać pociągiem, pieszo lub opcją kombinowaną, to jeszcze w dzień zwiedzania trzeba z Aguas Calientes – wioski leżącej pod Machu Picchu, dotrzeć do samych ruin, położonych na wznoszącej się nad miasteczkiem górze. Można pójść na łatwiznę i podjechać chyba najdroższym autobusem świata ($12 za 25 minut jazdy), albo przez godzinę podchodzić pod górę w pocie czoła. My zdecydowaliśmy, że pokonywanie 400 metrów w pionie o 4 rano, przed całym dniem zwiedzania i wchodzenia na jeszcze wyższe góry, to słaby pomysł i z bólem serca kupiliśmy bilet na autobus. Za to zeszliśmy już na piechotę i wszystkim polecamy, bo to fajny spacer, a zawsze $12 w kieszeni.
Machu Picchu, Wayna Picchu i Montaña Machu Picchu – o co chodzi?
Oprócz standardowego biletu do ruin Machu Picchu ($40), warto wykupić możliwość wejścia na jedną z gór ponad ruinami. Wayna Picchu (+$6) to ta najsłynniejsza, która widnieje na najbardziej typowym widoczku z Machu Picchu, często porównywana do indiańskiego nosa. Codziennie może wejść na nią tylko 400 osób w dwóch turach, a bilety trzeba rezerwować co najmniej z miesięcznym wyprzedzeniem. Na szczycie można podziwiać ruiny fortu spektakularnie ulokowanego na stromych zboczach oraz zupełnie niecodzienny widok na Machu Picchu „od drugiej strony”. O ile pogoda pozwoli. Z kolei Montaña Machu Picchu (+$3), to rzadko fotografowana góra znajdująca się po przeciwnej stronie ruin niż Wayna Picchu. Jest wyższa od tej pierwszej i naszym zdaniem ruiny prezentują się z niej ładniej, ale to kwestia gustu. W tamtym czasie wejścia na Montaña Machu Picchu były nielimitowane i można je było kupić nawet dzień przed w Aguas Calientes.
Gdzie zrobić najlepsze zdjęcie?
Przez cały dzień, a właściwie to nawet dwa, szukaliśmy ciekawych kadrów w Machu Picchu, tak żeby nie było standardowo, pocztówkowo, tak jak wszyscy. Nabiegaliśmy się jak głupi, ale smutna prawda jest taka, że Machu Picchu znikąd nie wygląda lepiej niż z TEGO miejsca. A TO miejsce znajduje się obok chatki strażnika (Guardian’s Hut) – jedynego domu z dachem. Idźcie za tłumem, a na pewno znajdziecie!
W morde jeża! Miałam ciarki, łzy w oczach i starszny niedosty, ze tak krótko! To najpiekniejszy film jaki widzialam z MP <3 Szacun! Udostepniam dalej, to musi swiat zobaczyc!
Addicted to Passion bardzo bardzo dziekujemy! Dałaś nam kopa zeby dziergać dalej I dlaczego nie ma cie na blogerskim spotkaniu w Cieszynie?
Hej, dzięki wielkie za pomocne info na vlogu:) Będę wdzięczny za informację, kiedy Machu Picchu było zalane chmurami, a kiedy mieliście rewelacyjna pogodę? Wybieram się w październiku i zastanawiam się czy strzele się w przejrzyste niebo;)
Tak jak wyżej: marzec i lipiec. W październiku mozesz jeszcze trafić na dobra pogodę. Ale generalnie to juz końcówka pory suchej, wiec może byc rożnie trzeba byc dobrej myśli!
100% racji- będąc w Peru to trzeba zobaczyć
Super! Dzięki za praktyczne informacje, bardzo chcemy się tam wybrać wkrótce. Pozdrowienia
Zdjęcia super jak zawsze i nie ma co ukrywać że warto zobaczyć to miejsce chociaż raz w życiu a można wiedzieć w jakim dokładnie terminie je odwiedziliście
Raz pod koniec marca, a drugi raz w lipcu. w lipcu pogoda jest lepsza
ależ wyczekiwany wpis!
Świetne zdjęcia to Wasza wizytówka! No i tekst przejrzysty i przydatny. Dzięki!
W jakim miesiącu byliście i wtedy co chmury i jak za ostatnim razem? Wybieram się prawdopodobnie w listopadzie
Piszą, że wtedy widoczność dobra w Machu Picchu.
Jak jest w listopadzie to nie wiemy, ale my bylismy po raz pierwszy w marcu – pod koniec pory deszczowej i pogoda była bardzo niestabilna. Były dni słoneczne, ale my trafiliśmy na jeden z tych gorszych, a wiadomo ze rezerwując bilet kilka tygodni wcześniej nie jesteśmy w stanie przewidzieć pogody. Drugi raz bylismy w lipcu, kiedy o dobrą aurę dużo łatwiej
Dziękuję za informację
Super film, opis niedługo się przyda jak oceniacie wejście na Huayna Picchu? uchodzi ponoć za bardzo niebezpieczne, ciekawa jestem Waszej opinii
Natalia Dębiec w ogóle nie ocenilibyśmy tego wejścia jako niebezpieczne. Jest dość męczące i strome, ale skoro moja mama weszła to chyba każdy da radę !
No pięknie… mnie zachęcać nie trzeba, a zniechęcić się nie da:) Wczoraj zakupiłam bilet na 02.06. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i w czerwcu to ja pochwalę się filmikiem…. jedyne, co mnie przeraża to te tłumy o 5 rano:) Trzeba się pchać do autobusu czy jest jakaś kulturalna kolejka?:)
Celina Lisek kolejka jest całkiem kulturalna ale warto byc ok. 4:50 zeby załapać sie na jeden z pierwszych autobusów, bo chętnych jest naprawdę dużo!
Jestem tak zachwycona Waszymi zdjęciami, że już sama odliczam dni do zobaczenia tego wszystkiego na żywo:)P:)
Jestem absolutnie zachwycony zarówno relacją, jak i zdjęciami Oj, zazdroszczę!
Trzeba przyznać, że miejsce urocze. Co do środka transportu przyznaję, że ten autobus to faktycznie chyba najdroższy na świecie Pozdrawiam
Niezwykłe widoki, strasznie wam zazdroszczę tych podróży chociaż nie wiem czy przeżyłbym tą wyprawę z moim lękiem wysokości 😉
W podróży chodzi o przekraczanie granic, nie tylko tych na mapie, ale także w samym sobie. Kasia też ma lęk wysokości i pokonała go podczas tej podróży nie raz!
Zdjęcia naprawdę robią wrażenie – trzeba gromadzić fundusze i jechać! Pozdrawiam i zazdroszczę. 😉
Widoki bajeczne!!
Nieważne czy tłumnie czy nie – liczą się te zachwycające krajobrazy. I tego się trzymam :).
Miasto niezwykłe, a tak pięknej recenzji nie czytałam. Interesujący blog.
Świetny film i zdjęcia. Czekam na kolejny wpis!
Super relacja. Ile czasu należy wygospodarować sobie na opcję dotarcia autobus + pieszo?
Autobus jedzie około 8 godzin, a potem jeszcze trzeba pospacerować z 3 godzinki Jak dobrze pójdzie to jeden cały dzień.
Widoki naprawdę zapierają dech, niestety koszty takiej wyprawy są dość znaczne – staram się zgromadzić więcej środków, żeby przy jednej podróży zobaczyć jak najwięcej w Ameryce Południowej. Zazdroszczę i pozdrawiam serdecznie.
Tak naprawdę największym wydatkiem jest bilet, więc najlepiej pojechać raz a porządnie
na jakiej stronie rezerwowaliście bilety?
Dokładnie tutaj: http://machupicchu.gob.pe z tego co pamiętamy można było płacić tylko kartą Visa.
Świetne zdjęcia Byłem tam kilka lat temu, udało mi się zwiedzić piramidy Majów a następnie kierowałem się na Amerykę łacińską. Muszę przyznać, że Machu Picchu zrobiło na mnie największe wrażenie. Każdemu kto zastanawia się nad wyjazdem, szczerze polecam, pamiątka na całe życie
Pozdrawiam gorąco i czekam na kolejne wpisy
Piękne zdjęcia, jakie piękny zielony teren, ślicznie tam musi być.
Gruntownie i prosto zdefiniowane. Dobry wpis!
Jest piękna! Dzięki za dobry artykuł)
Ciekawe miejsce na mapie świata Musze je odwiedzić
Za tworzenie vloga i połączenie tego z rozległym, merytorycznym tekstem szanuję bardzo. Dawno nie widziałem bloga prowadzonego z taką pasją i oddaniem. Serio – wow!
Dzięki za miłe słowa Wkładamy w niego dużo pracy!
Wow! Zazdro podróży, piękny film i zdjęcia. Nie wiem czy bym się odważyła na taką podróż.
Piękne miejsce, ciekawa historia i nawet urzekająca lama znalazła się na zdjęciach 😉
To jest mój kolejny cel podróży Niebawem się tam wybieram
Piękne miejsce i świetne zdjęcia. Na pewno jest to jedno z wielu miejsc które chciałbym odwiedzić w Ameryce Południowej. Czekam na kolejne podróże i posty. Pozdrawiam
widoki zapierają dech w piersiach. fantatsyczna podróż, tylko pozazdrościć