Archive for the jezioro Tag

Pieszo nad Jezioro Inle

kalaw1

Po co telepać się nad Inle 12 godzin autobusem, skoro ciekawiej jest dojść tam piechotą. Nie całą drogę oczywiście, ale choć ostatnie 60 km z Kalaw po jednej stronie trasy, do Indein nad jeziorem Inle. Kalaw to urocza mieścina, więc warto zatrzymać się tam na chwilę, choćby ze względu na ciekawy targ i nepalską restaurację […]

Rowerem wokół Dali

dali

Przejechaliśmy Chiny z północy na południe w poszukiwaniu obrazów, które przewijały nam się w głowie na myśl o Państwie Środka. Małe wioski zagubione pośród wzgórz, ludzie pracujący na polach ryżowych, kobiety w kolorowych strojach z misternie upiętymi fryzurami. Nigdzie tego nie znaleźliśmy. Nawet nad Jeziorem Lugu mieliśmy poczucie, że cała ta stylizacja jest mocno turystyczna. […]

Królestwo kobiet – raj dla mężczyzn?

luguhu

Czy mężczyzna może być szczęśliwy w świecie rządzonym przez kobiety? W świecie, w którym to kobieta rozporządza pieniędzmi i podejmuje ważne decyzje, a mężczyzna nigdy nie opuszcza domu rodzinnego i na zawsze pozostaje posłuszny swojej matce? I czy ktoś taki świat może nazwać rajem? Pewnie we współczesnych, europejskich realiach byłoby to niemożliwe, ale dla żyjącego […]

Dzienniki mongolskie, cz. III – Mongolia Północna

mongolia północna

23-25.07.2012 Jezioro Khovsgol Jedziemy konno wzdłuż brzegów krystalicznie czystego jeziora Khovsgol. Widoki są przepiękne, niestety pogoda nie dopisuje: jest chłodno, wietrznie i od rana siąpi deszcz. Gdy ulewa rozpoczyna się na dobre, jesteśmy już daleko od naszych namiotów i nie bardzo wiemy co robić. Wtedy na skraju lasu widzimy jurtę, z której kusząco unosi się […]

Perła Bajkału

bajkał

Jedziemy starym, rosyjskim minibusem. Zmęczeni, po nieprzespanej nocy na dworcu, wiercimy się na niewygodnych siedzeniach. Pot leje się z nas strumieniami, nie możemy zasnąć, a droga bardzo nam się dłuży. Na przednim siedzeniu pijany jak bela Rosjanin, „uatrakcyjnia” jeszcze naszą podróż. Ściśnięci jak sardynki w puszce odbywamy 8 godzinną podróż na wyspę Olchon, gdzieś w […]