Zwyczaj wysyłania kartek z wakacji powoli zanika. W dobie internetu i e-maili, kupienie i wypisanie kartki, a potem zaniesienie jej na pocztę i wrzucenie do skrzynki, to dla wielu zbyt wiele zachodu. My wcale nie jesteśmy lepsi. W ciągu 7 miesięcy podróży urządziliśmy masowe wysyłanie kartek tylko raz – z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Tym razem jednak, społeczność Polskich Blogów Podróżniczych zmobilizowała nas byśmy ruszyli tyłki i zrobili coś nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Dla dzieci, które nie mają tyle szczęścia co my i nie mogą podróżować, ponieważ są chore.
Razem z innymi podróżnikami, wysyłamy dzisiaj kartki do dzieci w ramach projektu Marzycielska Poczta. Mamy nadzieję, że pocztówki z bajkowymi widokami, palmami, turkusowym morzem i białą plażą, rozpalą dziecięcą wyobraźnię i sprawią, że choć na chwilę zapomną o chorobie uprzykrzającej im życie. Mamy nadzieję dać im chwilę uśmiechu i radości, która nas kosztuje przecież tak niewiele.
Zachęcamy do przyłączania się do akcji. Nie ważne czy podróżujesz do Meksyku, Tajlandii, RPA, czy do Doliny Pięciu Stawów lub nad Mazurskie Jeziora. Wszystkie miejsca są tak samo piękne i wszystkie mają moc, by przywołać uśmiech na twarzy chorego dziecka!
My swoje kartki już wysłaliśmy! Kasia do Natanaela – chłopca z jej rodzinnego Torunia, a Marcin do Laury – ślicznej dziewczynki zamieszkującej jego rodzinne strony. A Wy? Ślijcie skąd tylko możecie!