Mówi się, że jeśli nie byłeś na Kremlu i Placu Czerwonym, to nie widziałeś Moskwy. Nasz gospodarz z couchsurfingu – Alexey, pokazał nam stolicę Rosji z nieco innej perspektywy i choć typowo moskiewskich atrakcji zobaczyliśmy niewiele, to lepiej poznaliśmy mentalność i zwyczaje mieszkańców tego miasta.
Przeciętny obywatel Moskwy, mieszka na obrzeżach miasta, na dość paskudnym osiedlu budynków z wielkiej płyty, w małym, ale przytulnym mieszkanku. Codziennie dojeżdża do pracy metrem zmieniając linię co najmniej 2 razy, lub też wybiera tańszy, bo darmowy, środek transportu jakim jest podmiejski pociąg. W tym drugim przypadku, za każdym razem wdrapuje się na dwumetrowej wysokości peron, by uniknąć zapłaty. Nie jesteśmy pewni, czy naprawdę chodzi o oszczędności, czy też po prostu leży to w jego naturze. Jedno jest pewne – wszyscy tak robią, więc robimy tak też i my. Zarzucamy rowery na platformę i jedziemy do miasta. Po 40 minutach, wreszcie w obrębie tzw. Pierścienia Sadowego, wyznaczającego centrum miasta, wysiadamy na jednym z 9-ciu głównych dworców. Jeździmy wąskimi, wyludnionymi uliczkami najstarszej dzielnicy Moskwy – Kitay Gorod, w której jedna za drugą przycupnęły zabytkowe cerkwie. Krótki rzut oka na Plac Czerwony, sobór Wasyla Błogosławionego oraz super ekskluzywny dom handlowy i już mkniemy szerokimi ulicami nowoczesnej Moskwy – z wielkimi gmachami, drogimi sklepami i restauracjami. Całościowy obraz miasta psuje jednak bardzo duża ilość socjalistycznych budynków, które z rozkazu Stalina powstały na miejscu zburzonych katedr i zabytkowych kamienic. Nie możemy też odmówić sobie zobaczenia chociaż jednej z tzw. „siedmiu sióstr Stalina”, czyli budynków przypominających warszawski Pałac Kultury.
Choć w naszym mniemaniu Moskwa jest znacznie mniej urokliwa niż Sankt Petersburg, to jednego nie można jej odmówić – przepięknego metra. Ponad 10 linii, z czego pierwsza jest jedną z najstarszych na świecie. 176 imponujących stacji, zaprojektowanych w różnych stylach. Najstarsze są bogato zdobione, z pięknymi rzeźbionymi sklepieniami, te powojenne – bardziej ascetyczne, ale za to monumentalne, wypełnione symboliką socjalizmu. Moskiewskie metro jest też jednym z najgłębszych na świecie, a przede wszystkim najbardziej obciążonym – codziennie jeździ nim nawet 9mln osób!
Moskwa może i leży w Europie, ale do naszego wyobrażenia europejskiej metropolii jeszcze trochę jej brakuje. Bo gdzie w Europie sprzedaje się gąbki do mycia naczyń w pociągu? Albo wypchanego lisa? No i zawody w upychaniu jak największej ilości osób do malucha przeszły u nas już do historii, a tutaj nadal jest to świetna zabawa (w wersji rosyjskiej z Ładą)!
A to nasz sposób na spędzanie wolnego czasu – slackline!
Więcej zdjęć z Moskwy w galerii:
Moskwa |
Co to za obiektyw?
Który? Pewnie chodzi Ci o szerokokątny Sigma 10-20
Po części trafne opinie, z tym że nie przesadzajmy z tym metrem-w samym centrum oczywiście stacje są przyjemniejsze-choć i tu nie zgadzam się co do opisu wystroju-dla mnie to tandetne nasladownictwo stylów, do obejrzenia i porównania jak choćby w salach naszego Pałacu Kultury.Poza tym na większości stacjach oprócz oczywiście niemilosiernego ścisku to syf..kiła .mogiła…korniki depozyt- jak maiaja na „warszawskiej pragie” nie wspominając juz o totalnym bajzelu bazarowym panujacym tuz przy wejściach na perony.Do pełnego obrazu Moskwy nalezy jeszcze dorzucić niemiłosierne korki na drogach-niewyobrażalne dla nikogo kto nawet mieszka w Warszawie.to utrudnia wszelkią działalnośc mieszkańca, z wypoczynkiem włącznie.Tu zapomnij że pójdziesz normalnie do teatreu, na wystawę czy galerii-ceny sa tak wysokie że stać na takie luksusy tylko bogatych -jakich tu niemała garstka w „podmaskowiu” zamieszkuje.Moim zdaniem to najgorsze miejsce do mieszkania nie tylko dla europejczyka, ale i dla rosjanina także-do bycia na siłę moskwiczaninem zmusza sytuacja zdobycia pracy w europejskiej części rosji-w moskwie jak na razie jej nie brakuje i jest dobrze wynagradzana, nawet lepiej niż w Warszawie.Z tym że ceny sa kosmiczne i nie adekwatne do miejsca!
piękne zdjęcia
Hej, mega fota ta wieczorna z kolorowymi lampionami przy rzece !! Nie moge sie napatrzeć :))) Zdjęcie zrobione Sigma 10-20 4.5-5.6 ? Dzięki !
Tak dokładnie.